Miasto w kadrze
Wyobraźcie sobie film o Warszawie bez Pałacu Kultury i Nauki, komedię romantyczną w Paryżu bez rozświetlonej Wieży Eiffla albo dokument o sztuce ulicznej bez graffiti… Czy prawo jest dla filmowców aż tak bezlitosne?!
Wyobraźcie sobie film o Warszawie bez Pałacu Kultury i Nauki, komedię romantyczną w Paryżu bez rozświetlonej Wieży Eiffla albo dokument o sztuce ulicznej bez graffiti… Czy prawo jest dla filmowców aż tak bezlitosne?!
W ustawie o prawie autorskim, spróbowano załatwić kwestię adaptacji jednym przepisem. I co?! Nice try, ale nie wyszło.
Rozdział o umowach w mojej książce „Prawo dla filmowców”, zatytułowałam „Między słowami”. Co jakiś czas utwierdzam się w przekonaniu, że to bardzo dobry tytuł!!
Plus regulaminu konkursu jest taki, że nie zagraża prawom autorskim uczestników. Minus, że w zasadzie nic wprost o tych prawach nie mówi.
Pamiętacie aferę z Katy Perry i Stadionem Narodowym? Czy piosenkarka rzuciła czymś w tłum fanów podczas koncertu? Nie! Pokazała obiekt w teledysku. Z zewnątrz. O co chodzi?! Według rzeczniczki PGE o to, że „(…) PGE Narodowy to dziś jeden z najlepszych, najpopularniejszych obiektów na świecie. Firmy płacą, żeby się posługiwać naszym wizerunkiem. Zastrzegliśmy jako znaki…
Muzyka gra w filmie nie mniejszą rolę, niż aktorzy. Jest potrzebna w fabule, dokumencie, etiudzie i spocie reklamowym. Dla filmowca, muzyka to nastrój, emocje i dopełnienie obrazu. Dla prawnika, utwór, chroniony przez prawo. Na co zwrócić uwagę, budując ścieżkę dźwiękową?
Umowa opcji ma zapewnić możliwość realizacji filmu producentowi, kiedy już będzie na to gotowy. Zwykle powstrzymuje go brak kasy. Jest jednak pełen nadziei, że ten stan ulegnie zmianie i wtedy zechce skorzystać z owej możliwości. A czego pełen powinien być scenarzysta, lub inny twórca, podpisując umowę opcji z producentem??
W animacji Inside Out (pl. W głowie się nie mieści), w głowie jedenastoletniej dziewczynki, siedzą różne emocje. Mają kolory, twarze i osobowości. Problem w tym, że zanim pokazał je Disney, były pomysłami mieszkającymi w głowie innej, starszej dziewczynki.
W niejednym filmie pojawia się scena, w której bohater pyta, czy ma kłopoty a w odpowiedzi słyszy: Lepiej załatw sobie prawnika! Problem równa się prawnik a dla wielu filmowców, prawnik równa się problem.